Przygotowania do sezonu '22 #2

Każdy sezon zaczyna się podobnie. Wyciąganie gratów z garażu, wystawianie łódki przed garaż, oględziny, sprzątanie i naprawy ubytków. W tym sezonie, niby podobnie, ale opóźnienie wynosi około dwóch tygodni, może nawet więcej. Najpierw pogoda nie dopisywała. Długo było zbyt zimno, żeby można było komfortowo prowadzić prace przed garażem. Potem, nie miałem siły, na to, żeby ruszyć przygotowania. 

Siły?
Właśnie tak! Np. dzisiaj, wyciągnąłem łódeczkę przed garaż, wyjąłem z niej sprzęt, następnie wymiotłem nieruszone od jesieni śmieci. Potem wciągnąłem resztę odkurzaczem. Przyjemny, słoneczny, ciepły, prawie upalny dzień. Po niecałej godzinie, mam już dosyć. Jestem pewien, że nie będę budował już żadnej nowej łódki, a gdyby mi kiedyś, coś takiego wpadło do głowy - proszę, przypomnijcie mi ten wpis! Powiem szczerze, że łódce przydałby się prawdziwy, kosmetyczny i nie tylko, remoncik. Nie mam na to siły! Mentalnie wsparł mnie kolega, jak będzie chciał, to sam się ujawni. Rozmowa wyglądała, mniej więcej, tak:

- Powinienem zrobić jakieś odświeżenie, bo już brzydko wygląda, powinienem zabezpieczyć ubytki epoksydu, odmalować ... Ale w ogóle nie mam siły, stracę na to chyba cały sezon ...
- A co? Cieknie?
- Nieeee, nie cieknie.
- A po każdym pływaniu wyciągasz ją na brzeg, a potem zakrywasz plandeką?
- No tak!
- To po co będziesz coś jeszcze przy niej robił? Zawieziemy nad Zalew, postawimy na piasku. Żegluj, potem zakrywaj plandeką i nic się przecież nie stanie. Po co tracić czas, pieniądze i siły na remont. Nieźle wygląda! Niezepsute - nie naprawiaj!
- No tak. W sumie, masz rację.

Jestem umówiony z przystanią, czyli ze stowarzyszeniem, które prowadzi Water-Club w Nieporęcie. Tam, gdzie stacjonowaliśmy już dwa poprzednie sezony - na plaży, na piasku, przy samej wodzie. Optymalna lokalizacja dla łódki. Dla nas, też świetna. Trochę drożej niż poprzednio, ale wszystko podrożało, a na Zalewie Zegrzyńskim ceny już dawno były kosmiczne, nawet te "po znajomości", a tutaj miałem bardzo dobrze.

Zdjęcia dzisiejsze. Misiek bohaterem drugiego planu. I chyba na tym koniec przygotowań do sezonu '22, czyli umawiamy transport, na ostatni tydzień maja, by ruszyć na przystań!








Komentarze