27 sierpnia 2022 - za mało wiatru, za dużo motorówek

27 sierpnia, to była sobota, można więc było się spodziewać dużej ilości łodzi i jachtów zwłaszcza, że prognozy zapowiadały kolejny, bardzo upalny dzień i raczej słabe wiatry. Duża część z łodzi na wodzie, to motorówki i skutery wodne - a jakże!

Przecież dobrze o tym wiemy, że letnie weekendy na ZZ, łączą się z wysypem wszelkiego rodzaju łodzi motorowych i skuterów wodnych, które psują przyjemność z pobytu na wodzie. Oczywiście, że wciąż mamy nadzieję, że wiatr będzie silniejszy, niż ostatnio i uciążliwość spaliniarzy, okaże się mniejsza, niż zwykle. I kolejny raz, jak dziesiątki innych żeglarzy, w kolejny upalny i prawie bezwietrzny weekend, próbujemy tego samego, czyli żeglowania prawie bez wiatru, ale za to szarpani nieregularną falą wytwarzaną przez motorówki, wśród hałasu silników i smrodu spalin. Czy profesor Martin Seligman nazwałby nasze zachowanie wyuczoną bezradnością, bo kolejny już raz, mieliśmy te same nasze zachowania i oczekiwania, spodziewając się innych, korzystnych rezultatów?

Ponownie, jedna z dużych i szybkich motorówek, przeszła niebezpiecznie blisko nas, tym razem od strony rufy, wchlapując wodę, przez dosyć przecież wysoką pawęż, do wnętrza. Czy pisałem już tutaj, że takie zachowania są niebezpieczne, dla małych łódek? I że np. kanu lub kajak, mogą zostać, przez wysokie i strome fale, wytworzone przez motorówki, wywrócone? I że miałem takie zdarzenie podczas szybkiej żeglugi na mojej BETH "YuanFen", że szybka, duża motorówka przeszła mi blisko przed dziobem, tworząc wysoką i stromą falę, w którą BETH wbiła się swoim dziobem, co spowodowało zalanie kokpitu dużą ilością wody i utratą stateczności? Ale zawsze mam wrażenie, że większość tych ludzi, na motorówkach i skuterach wodnych, w ogóle nie zwraca uwagi na innych użytkowników akwenu. Podobnie, jak większość kierowców czarnych BMW z przyciemnianymi szybami, nie zwraca uwagi na innych użytkowników dróg - kultura dresów, lub po prostu, brak kultury...

Tego było już dosyć: prognoza pogody, na niedzielę, była podobna, więc w niedzielę odpuściliśmy żeglowanie po ZZ.

*

Poniżej "strona tytułowa" wideo i kilka zdjęć, zrobionych przez Kasię, oraz właśnie wideo, długie i nudne, ale chciałem by oddało przeżywaną i opisaną wyżej atmosferę, więc zapraszam do oglądania w całości: 






Komentarze