Zanim wyruszymy w rejs #9 - GIS dinghy cruiser?

Zima, to czas przemyśleń, planów i marzeń. Również tych marzeń, które powoli, tracą bezpowrotnie (???) realną siłę ich spełnienia i muszą ulegać korektom.

Wybierając GIS-a, jako łódź do swojej budowy, analizowałem przydatność jej, do różnych zastosowań. Marzyła mi się wtedy, między innymi, turystyka żeglarska, jaką uprawialiśmy w latach 70. Wtedy mieliśmy łódź małą, niewiele większą od kajaka (zmodernizowaną, przedwojenną P7) w kokpicie której nie dało się zmieścić na nocleg pod namiotem na bomie, ale woziliśmy ze sobą namiot, który rozstawialiśmy na brzegu. Ale GIS jest łodzią większą, bardziej pojemną! Powinien pozwolić na nocleg dwóch osób wewnątrz. Niestety, konstrukcja GIS-a, nie pozwala na ułożenie dwóch materacy na jego dnie - przeszkodą jest centralna gródź z ławką wioślarską, wzmocnienie dla skrzyni mieczowej. Tego nie da się łatwo zmienić, bo centralna gródź, ławka wioślarska i skrzynka mieczowa, są głównymi elementami konstrukcji tej łodzi. Trzeba by zaprojektować zupełnie inną łódź. Albo zastosować pomysł Enrico Franconiego z jego GIS-a "Mira", powiększyć nieco otwór w centralnej grodzi i wkładać przezeń stopy pod ławką... Bardzo niewygodne! Do tego brak możliwości swobodnego zgięcia nóg w kolanach podczas snu!

Ale już na przełomie lat 60. i 70. projektant sklejkowych łodzi do amatorskiej budowy, Norbert Patalas (niestety, zmarł w 2024) zaprojektował prostą, żaglową łódź turystyczną Dorada, 3,9 m długości, w której wykorzystał wyjmowane i układane na ławkach kokpitu elementy podłogi, jako platformę do spania dla dwóch osób! Nie miałem wtedy dostępu do źródeł zagranicznych, bo wiedziałbym, że od dawna stosują to żeglarze brytyjscy, żeglując turystycznie np. swoimi małymi Mirror Dinghy.

Zaraz po zakończeniu budowy naszego GIS-a "Uitwaaien" myślałem o przystosowaniu go do żeglarskiej turystyki. Pierwszym etapem było zrobienie kokpitowych, bocznych ławek, które mogłyby stanowić część podstawy dla zdejmowanej platformy noclegowej dla dwóch osób - na wzór rozwiązania z Dorady. (zaprojektowałem również prosty namiot na łódź) 

Boczne ławki, ze sklejki na szkielecie z listewek sosnowych, były gotowe już na sezon 2018. Miały służyć głównie, do żeglowania na siedząco. Pozwalały również, na ich demontaż, gdyby okazały się nieprzydatne. W praktyce okazały się bardzo przydatne, przeszły próbę generalną na Zatoce Puckiej. Ale mają również wady, wynikające z naszego sposobu żeglowania. Kasia siedzi na centralnej ławce wioślarskiej, obsługując miecz i downhaul. Podczas słabego wiatru siedzę na wewnętrznym kancie bocznej ławeczki, co jest bardzo niewygodne. Doraźnie, ułatwiam sobie sprawę, podkładając wiosło. Myślę więc o dodaniu poprzecznej ławeczki, ale mam wątpliwości, zwłaszcza dotyczące miejsca jej zamocowania. Do tego, poważnie zastanawiam się nad przedłużeniem rumpla (30-50 cm???) by móc sterować rumplem (a nie przedłużaczem) siedząc tuż za środkową ławką wioślarską. W tym wypadku, rumpel zajmie przestrzeń w kokpicie sternika i nie będzie miejsca na siedzenie na poprzecznej ławce, nie mówiąc o platformie noclegowej, dostępnej bez zdejmowania całego urządzenia sterowego. Tworzą się dodatkowe komplikacje. Jeśli chcę użyć GIS-a w cruisingu, trzeba bardzo precyzyjnie rozważyć i pogodzić wszystkie, często sprzeczne opcje.

Ale, czy koniecznie? Marzenia, marzeniami, a życie, życiem! Skoro, od zwodowania "Uitwaaien" we wrześniu 2016 roku, nie dokonałem wszystkich, planowanych modyfikacji, to może znaczyć, że coś ważnego mnie powstrzymało. Jedną z przyczyn jest mój stan zdrowia i kondycja fizyczna, które się raczej nie poprawiają. Drugi, to stosunek Kasi do cruisingu na otwartej żaglówce - Kasia nie chce nawet spróbować. Zresztą, podobnie myśli o spędzaniu wakacji na jachcie kabinowym - to nie jest jej bajka! Natomiast bardzo lubi dzienne żeglowanie, bez nocowania na łodzi. Kilka godzin pod żaglami, jej w zupełności wystarcza, a często i mnie również! W takim razie, dłuższy o pół metra rumpel, ma większy priorytet, od wyjmowanego panelu podłogi w celu zrobienia platformy do nocowania...

Takie rozważania, pozwalają mi w podejmowaniu decyzji, chociaż przyznam, że rezygnowanie z marzeń i modyfikowanie ich, bywa trudne...

...

W następnym odcinku, będzie chyba znowu o możliwych modyfikacjach BETH...

...

Zdjęcie z sezonu 2024 - autorem jest Filip.


Komentarze