Po długim czasie milczenia na blogu mam, moim zdaniem, absolutną rewelację!
Pewna urocza i przesympatyczna osoba, ukrywająca się na forum żeglarskim pod nickiem Janna, którą miałem przyjemność poznać kiedyś osobiście, napisała tam krótką relację z rejsu małą drewnianą łódką.
Relacja ta zakończona została zagadką:
Czy ktoś rozpoznaje, jaka to łódka?
Oczywiście! Nikt nie rozpoznał, chociaż ktoś był tego bliski wskazując na podobną łódkę tego samego konstruktora - PV w wersji standard. Chodziło jednak o zaprojektowaną w 1955 roku przez Mieczysława Plucińskiego żaglówkę P47.
O P47 pisałem już na swoim blogu, oraz przedstawiłem jej podstawowy rysunek:
Dzięki uprzejmości Janny, wkrótce otrzymałem więcej zdjęć, a także wielką niespodziankę, czyli skany planów budowlanych, wraz z instrukcją budowy, które zostały zamieszczone jeszcze w latach 50. w miesięczniku "Morze":
Na podstawie tych planów, dawno temu łódkę P47 zbudował tata Zbyszka, obecnego armatora i budowniczego w jednej osobie. Tamta łódka do dziś się nie zachowała. Widziany na zdjęciach kadłub Zbyszek zaczął budować, z pomocą swego taty, będąc nastolatkiem, ale budowa została przerwana i dopiero niedawno dokończona, po ponad dwudziestoletniej przerwie. Łódka otrzymała nazwę "Miki".
Z poprzedniej łódki, od taty Zbyszka, dostała 50-cioletni, bawełniany żagiel i kilka innych części. Prezentowane zdjęcia pochodzą z drugiego jej rejsu, w którym wzięła również udział Janna.
Jak P47 żegluje? Janna w swojej relacji pisze:
Jak Miki sprawuje się na wodzie? Jak klacz pełnej krwi. Szybka, delikatna w prowadzeniu i elegancka. Trochę tłucze się dziobem na fali (wiało 3-4 B) i przyda jej się na pewno nowy żagiel, ale wrażenia z pływania są rewelacyjne.
Warto zobaczyć kilka szczegółów, które podkreślają charakter tej łodzi oraz ujawniają kunszt budowniczego.
Prawda, że bardzo to smakowite?
Cieszę się, że moja pasja i zainteresowanie małymi łódkami Pana P. znalazły zrozumienie i mogłem podzielić się zdjęciami i rysunkami tej prawie całkiem zapomnianej już łodzi. Cieszę się też, że te łódki wciąż istnieją, bywają wciąż budowane i... są lubiane.
P47 na prawdę jest piękna i warta pokazania szerszej publiczności.
Napisałem wcześniej:
Osobiście, nigdy nie spotkałem na wodzie, ani P V, ani P 47...
Teraz mam piękne zdjęcia i skany planów (brakuje tylko rysunku żagla) oraz szansę zobaczyć P47 w naturze, bo wiem do kogo w tej sprawie się zwrócić!
Dziękuję Ci Janno!
***
Dla przypomnienia, podstawowe dane techniczne łodzi żaglowej P47:
Długość (LOA): 4 m
Szerokość największa (B): 1,16 m
Ożaglowanie typu ket bermudzki: 6 m^2
***
Ciąg dalszy nastąpi...
Pewna urocza i przesympatyczna osoba, ukrywająca się na forum żeglarskim pod nickiem Janna, którą miałem przyjemność poznać kiedyś osobiście, napisała tam krótką relację z rejsu małą drewnianą łódką.
Relacja ta zakończona została zagadką:
Czy ktoś rozpoznaje, jaka to łódka?
Oczywiście! Nikt nie rozpoznał, chociaż ktoś był tego bliski wskazując na podobną łódkę tego samego konstruktora - PV w wersji standard. Chodziło jednak o zaprojektowaną w 1955 roku przez Mieczysława Plucińskiego żaglówkę P47.
O P47 pisałem już na swoim blogu, oraz przedstawiłem jej podstawowy rysunek:
Dzięki uprzejmości Janny, wkrótce otrzymałem więcej zdjęć, a także wielką niespodziankę, czyli skany planów budowlanych, wraz z instrukcją budowy, które zostały zamieszczone jeszcze w latach 50. w miesięczniku "Morze":
Na podstawie tych planów, dawno temu łódkę P47 zbudował tata Zbyszka, obecnego armatora i budowniczego w jednej osobie. Tamta łódka do dziś się nie zachowała. Widziany na zdjęciach kadłub Zbyszek zaczął budować, z pomocą swego taty, będąc nastolatkiem, ale budowa została przerwana i dopiero niedawno dokończona, po ponad dwudziestoletniej przerwie. Łódka otrzymała nazwę "Miki".
Z poprzedniej łódki, od taty Zbyszka, dostała 50-cioletni, bawełniany żagiel i kilka innych części. Prezentowane zdjęcia pochodzą z drugiego jej rejsu, w którym wzięła również udział Janna.
Jak P47 żegluje? Janna w swojej relacji pisze:
Jak Miki sprawuje się na wodzie? Jak klacz pełnej krwi. Szybka, delikatna w prowadzeniu i elegancka. Trochę tłucze się dziobem na fali (wiało 3-4 B) i przyda jej się na pewno nowy żagiel, ale wrażenia z pływania są rewelacyjne.
Warto zobaczyć kilka szczegółów, które podkreślają charakter tej łodzi oraz ujawniają kunszt budowniczego.
Prawda, że bardzo to smakowite?
Cieszę się, że moja pasja i zainteresowanie małymi łódkami Pana P. znalazły zrozumienie i mogłem podzielić się zdjęciami i rysunkami tej prawie całkiem zapomnianej już łodzi. Cieszę się też, że te łódki wciąż istnieją, bywają wciąż budowane i... są lubiane.
P47 na prawdę jest piękna i warta pokazania szerszej publiczności.
Napisałem wcześniej:
Osobiście, nigdy nie spotkałem na wodzie, ani P V, ani P 47...
Teraz mam piękne zdjęcia i skany planów (brakuje tylko rysunku żagla) oraz szansę zobaczyć P47 w naturze, bo wiem do kogo w tej sprawie się zwrócić!
Dziękuję Ci Janno!
***
Dla przypomnienia, podstawowe dane techniczne łodzi żaglowej P47:
Długość (LOA): 4 m
Szerokość największa (B): 1,16 m
Ożaglowanie typu ket bermudzki: 6 m^2
***
Ciąg dalszy nastąpi...
Właśnie Janna uzupełniła i skorygowała pewne informacje:
OdpowiedzUsuń>Łódka otrzymała nazwę "Miki".<
Nawiasem mówiąc, swoją nazwę łódka otrzymała już na początku budowy, ale nie trzeba było jej zmieniać, jako że Mirosława* zdrobniale nazywana jest Misią lub właśnie Miki. :-)
Mirka zresztą aktywnie uczestniczyła w budowie i w niemałym stopniu przyczyniła się do jej ukończenia, podobnie jak i brat Zbyszka.
____
*) Żona Zbyszka (przypis mój)
Witam,
UsuńW jakim numerze/numerach czasopisma Morze były publikowane plany tej uroczej łódki?
Pozdrawiam
MKop
Tatusiu zostałeś przeze mnie wyróżniony. Może uda Ci się niedługo coś tu nowego napisać. Więcej dowiesz się u mnie na stronie: http://azja-orient-kultura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCałuję, Felinka
Zmieniłam adres swojego bloga, aby był ciekawszy. Teraz brzmi on felicjowo.blogspot.com jest bardziej o wszystkich moich zainteresowaniach a nie tylko o Azji. Coś o żeglarstwie pewnie też się tam znajdzie. Zatem reklamuję się i serdecznie zapraszam :D
UsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Państwa mógłby mi pomóc w poszukiwaniu skanów planów budowlanych, wraz z instrukcją budowy "P 15" konstruktora Mieczysława Plucińskiego. Albo pokierować gdzie mogę szukać...??? z góry bardzo dziękuję za wszelkie informacje.
Proszę poszukać kontaktu z Panem Norbertem Patalasem, który dysponuje prawami do planów Mieczysława Plucińskiego i sprzedaje je - na pewno ma plany P15.
Usuń