Ocalić od zapomnienia - żaglowe kajaki Pana P. (2)

Najbardziej znaną i rozpowszechnioną, zaprojektowaną przed II Wojną Światową w 1933 roku konstrukcją Mieczysława Plucińskiego był kajak żaglowy P 7. W zasadzie, nie był to kajak - ze względu na kształt rufy zakończonej pawężą, ale proporcje kadłuba były, jak najbardziej w typie kajaka.



Dzięki książkowemu wydaniu w 1934 roku planów tej łodzi przez wydawnictwo Główna Księgarnia Wojskowa, została ona szybko spopularyzowana i do początku II Wojny Światowej zbudowano ich bardzo wiele. Łodzie te były również budowane po wojnie.



Oryginał planów prawdopodobnie zaginął lub został zniszczony w 1944 roku wraz z większością przedwojennego dorobku Pana Mieczysława. Na szczęście, zachowały się pojedyncze egzemplarze tej książki, oraz wspomnianej w poprzednim artykule broszury pt. 10 kajaków typu "P", z której pochodzą poniższe skany rysunków.


 
Mieczysław Pluciński napisał, że łódź tę zaprojektował i zbudował do własnego użytku, lecz z braku innych łodzi został namówiony do opublikowania jej planów w wersji książkowej. Plany są precyzyjnie wykreślone na 38 arkuszach i opisane, a niektóre części, jak np. wręgi, dziobnica i pawęż, są przedstawione w skali 1:1.

 
Oprócz tego, w książce można znaleźć fotografie gotowej łodzi pod żaglami,


a także sposób szybkiego przekształcenia jej w wygodną łódź wiosłową - po dodaniu siodełka wioślarza na skrzynce mieczowej oraz odsadni z dulkami:


 Już w 1934 roku, w roku wydania książki drukiem, zbudowanych było przynajmniej kilka egzemplarzy P 7, o czym świadczy chociażby poniższe zdjęcie:


***

Do P 7 zwanej zwykle "pe siódemką" mam szczególny sentyment z dwóch powodów.

Po pierwsze, mój Ojciec w czasie okupacji (1939-1945) miał jedną z tych łodzi prawie do swojej wyłącznej dyspozycji. Łódka stacjonowała na wiślanej barce, zacumowanej u stóp skarpy, nad którą stoi klasztor Kamedułów, na warszawskich Bielanach. Ojciec mój, jako kilkunastoletni chłopiec wykorzystywał każdą wolną chwilę (a czasami, jak opowiadał, sam je kreował, bo na terenie klasztoru była zawodowa szkoła drogowa, do której uczęszczał, więc na łódkę mógł łatwo uciekać na wagary) do samotnego żeglowania "pe siódemką" po Wiśle, co (o ile nie zbliżał się np. do mostów) w ogóle nie interesowało okupanta.

Drugim powodem jest to, że od 1966 do 1981 roku w naszej rodzinie była łódka, którą w latach 50. XX wieku zbudowano na podstawie planów P 7, nieco zmieniona, ale łatwo było rozpoznać w niej cechy pierwowzoru - nie tylko zewnętrzne, ale również konstrukcyjne.


To na tej łodzi nauczyłem się żeglować,


na niej przeżyłem swój pierwszy sztorm, odbyłem turystyczne rejsy,


i zawsze będę wspominał ją z ogromnym sentymentem.

***

Dane techniczne kajaka żaglowego P 7:

Długość całkowita (Lc) 5,00 m (przypis mój: według rysunków budowlanych 5,03 m)
Długość w linii wodnej (Lwl) 4,73 m
Szerokość największa (B) 1,03 m
Szerokość w linii wodnej (Bwl) 0,91 m
Zanurzenie kadłuba (T) 0,12 m
Zanurzenie kadłuba z mieczem 0,60 m
Wysokość boczna (H) 0,32 m
Wysokość wolnej burty (h) 0,20 m
Wyporność (V) 180 kg
Masa około 70 kg
Ożaglowanie:
a) turystyczne, gaflowe 7,5 m^2
b) regatowe, bermudzkie 7,5 m^2 (przypis mój: w wydaniu książkowym brak rysunków tego ożaglowania)

***

Ponownie, serdecznie dziękuję Marcinowi @mbober za udostępnienie zabytkowych już druków. Niestety - z upływem czasu papier zakwasza się i niszczeje i same rysunki budowlane są w takim stanie, że wykonanie ich skanów, czy fotokopii, bez uprzedniego poddania zabiegom konserwacyjnym grozi ich bezpowrotnym zniszczeniem i utratą. Profesjonalna konserwacja druków jest kosztowna, więc jeszcze poczekamy na
ich udostępnienie szerszej publiczności.

Komentarze